Ameryka pod Olsztynkiem – o „Ameryce” Julii Holewińskiej z Teatru Polskiego w Bydgoszczy

Spektakl Julii Holewińskiej zaczyna się sceną, która mocno determinuje odbiór całości. Oto Witoldo (to nie literówka) Gombrowicz, budząc się prawdopodobnie z jakiegoś sennego koszmaru, rusza w kierunku tylnej ściany scenografii Tomasza Szerszenia, złożonej z pasów jakiejś jasnej tkaniny, ponieważ widzi wyświetlony na niej imponujących rozmiarów obraz morza. Grający tę postać Damian Kwiatkowski od razu przystępuje do jej ekspozycji, obudowując swoje zachowanie szeregiem gestów wskazujących na pewnego rodzaju ekscentryczność połączoną z... Czytaj więcej

Gra w Gombrowicza – radomskie monodramy „Biesiada u hrabiny Kotłubaj” Małgorzaty Maślanki oraz „Opehetka” Piotra Kondrada

Festiwal Gombrowiczowski to zawsze okazja dla gospodarzy – Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu – żeby pokazać się od jak najlepszej strony i w tym roku nie mogło być inaczej. Oprócz bardzo ciekawej „Iwony, księżniczki Burgunda” Jarosława Tumidajskiego, o której kilka słów w następnym wpisie, zaprezentowane zostały na scenie Kotłownia dwa różne monodramy: „Opehetka” w reżyserii i wykonaniu Piotra Konrada oraz „Biesiada u Hrabiny Kotłubaj”  w reżyserii Błażeja Peszka z Małgorzatą Maślanką w roli... Czytaj więcej

O czym szumi wierzba – „Iwona, księżniczka Burgunda” w reż. Jarosława Tumidajskiego z Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu

Zrobić w teatrze dobrą, nieoczywistą „Iwonę księżniczkę Burgunda” to dziś niezwykle trudna sztuka, jako że większość teatralnych widzów zna zarówno jej fabułę, jak i zakończenie. Mamy więc w skrócie „obcego” (Iwonę), który swoją „obcością” atakuje „nasze” (dwór), poukładane hierarchią i zbudowane wobec tradycyjnych – przynajmniej w teorii – wartości i schematów. Od tego więc, kim w danym spektaklu jest Iwona (osobą niepełnosprawną, uchodźczynią czy może nawet Gretą Tunberg), zależy kierunek interpretacji oraz główny temat... Czytaj więcej

Rżnij Walenty! – „Iwona, księżniczka Burgunda” w reż. Adama Orzechowskiego z Teatru Wybrzeże w Gdańsku (Oficjalny dziennik XVI MFG)

Wszystko zaczyna się we foyer, w którym odbywa się „ludowa” zabawa, w  – czasie której – zgodnie z tym, co napisał Gombrowicz – następuje bratanie się członków królewskiego dworu „z ludem w dniu narodowego święta”. Jest pompatycznie, energetycznie, ale przaśnie, w końcu władza dobrze wie, czego potrzebuje lud. Chleb zastępuje królewska jałmużna w kwocie 15 groszy, igrzyska zaś odbywają się dzięki „muzykantom” z zespołu Walenty (genialnych zresztą), w których zamienia... Czytaj więcej

Gdzieś w hotelowym korytarzu krótka chwila – „Godej do mie” Roberta Talarczyka z Teatru Śląskiego w Katowicach (The Westin Warsaw)

Najbardziej przejmującą sceną tego spektaklu jest quiz dotyczący znajomości języka śląskiego, zaproponowany przez Agnieszkę (Agnieszka Radzikowska) swojemu mężowi Darkowi (Dariusz Chojnacki) podczas kolejnej kłótni. Kobieta rzuca mu prowokacyjnie w twarz, że mimo manifestowanej na każdym kroku narodowej przynależności do Śląska, jest on Ślązakiem niepełnym, gdyż jeden z jego dziadków pochodzi z Kielc. Pikanterii tej sytuacji dodaje fakt, że Agnieszka nie należy do entuzjastek manifestowania swojego pochodzenia, o co zresztą Darek... Czytaj więcej

Agnieszka Przepiórska w raju utraconym prawdopodobieństwa – o „Ocalonych” Mai Kleczewskiej z warszawskiego DSH

Najpiękniejsze w spektaklu Mai Kleczewskiej są te momenty, gdy jego bohaterka, fikcyjna Irenka K z Zieleniaka (łącząca w sobie losy wszystkich ofiar brygady SS Rona), próbuje na powrót stać się normalną czternastoletnią dziewczynką z całym potencjalnym dla kogoś w jej wieku stereotypowym życiem. Agnieszka Przepiórska inicjuje te momenty z autentyczną dziewczyńską radością: gra w klasy, skacze w gumę, huśta się na huśtawce czy ekscytuje się przyjazdem objazdowego cyrku. I na... Czytaj więcej

Płatek śniegu – „Serce ze szkła” Cezarego Tomaszewskiego w Teatrze Słowackiego w Krakowie

Spektakl ten przy niesprzyjających warunkach mógł się zamienić w koncert Marii Peszek z gościnnym występem jej wspaniałego ojca Jana, ale w Słowaku nic takiego się nie stało. Powstał spektakl teatralny pełną gębą, wychodzący w swej skomplikowanej strukturze, daleko poza formę zapowiadanego tu „musicalu”.   Reżyser Cezary Tomaszewski wraz z autorkami tekstu Klaudią Hartung-Wójciak i Marią Peszek tkają umiejętnie materię spektaklu, przeplatając ze sobą trzy główne narracje: tę prawdziwą z autobiograficznej... Czytaj więcej

Pamiętnik znaleziony w „Przestrzeniach sztuki” Rzeszów 2024

Psia adopcja – o mistrzostwie Wojana Trockiego W internecie znalazłem taki oto opis spektaklu Wojana Trockiego: „Trzecia godzina gratis” to spektakl, którego akcja toczy się w post apokaliptycznej wizji miasta. Poznajemy różne zakamarki, bohaterów, którzy gubią się i odnajdują w tym nocnym anturażu. Zgrabnie skomponowana całość ma absolutnie blues-rockową duszę, ale wdziera się do tej przestrzeni grecka tragedia, czyli chór – kilka postaci komentujących i wchodzących w polemikę z bohaterami.... Czytaj więcej

Ziarnko piasku pośród stepu – „Berenika” Castellucciego z Théâtre de la Ville w Paryżu na Ruhrtriennale

Popatrzysz chwilę na ścianę, a potem powiesz sobie „Zamknę oczy, może prześpię się trochę, będę się po tym czuł lepiej” i zamkniesz je. A kiedy je otworzysz, ściany już nie będzie. Znajdziesz się w nieskończonej pustce, której nie wypełniliby wszyscy wskrzeszeni zmarli wszelkich czasów, i będziesz w niej jak ziarnko piasku pośród stepu” Samuel Beckett „No właśnie co” Treści w „Berenice” niewiele: oto umiera cesarz rzymski Wespazjan (być może niekoniecznie... Czytaj więcej

Myszkin wywołany do tablicy – o „Idiocie” Wajnberga w reż. Krzysztofa Warlikowskiego na Festiwalu w Salzburgu (rejestracja tv)

Gdy książę Lew Nikołajewicz Myszkin pojawia się w domu Jepanczynów, a konkretniej w pomieszczeniu kancelaryjnym pana domu, okazuje się ono (za sprawą znakomitej scenografii Małgorzaty Szczęśniak) czymś na kształt sali wykładowej w moskiewskim ośrodku naukowym z lat siedemdziesiątych XX wieku. Myszkin stoi więc przed ogromną rozsuwaną tablicą, zapisując na niej wzory teorii Newtona i Einsteina. Przygotowuje się w ten sposób do prezentacji przed generałem i asystującym mu Gawriłą Ardalionowiczem Iwołginem,... Czytaj więcej

Kobiet portret własny – o „Balkonach” Krystiana Lupy z wrocławskiego Teatru Polskiego w Podziemiu

„Lato” to autobiograficzna (przynajmniej tak się ją określa) powieść Johna Maxwella Coetzeego, napisana w formie wywiadów z kobietami, które miały jakąś relację z autorem, plus jedna rozmowa z kolegą z kapsztadzkiego uniwersytetu. Południowoafrykański noblista ukrywa się tutaj za postacią narratora, którym jest bliżej nieokreślony dziennikarz, pragnący za pomocą rozmów z „kobietami życia” pisarza Coetzeego (niemy bohater tej powieści), uchwycić jego postać, przyjrzeć się pewnemu okresowi jego życia. Pomysł to piekielnie... Czytaj więcej

Głośniej nad tą trumną – o spektaklu „DÄMON. Pogrzeb Bergmana” w reż. Angéliki Liddell na Festiwalu w Awinionie

Chciałabym być wdową po Bergmanie Jednym z najpiękniejszych, ale i najbardziej poruszających momentów awiniońskiego spektaklu Angéliki Liddell jest scena pogrzebu Ingmara Bergmana (wykorzystująca elementy oryginalnej ceremonii z wyspy Faro, z 2007 roku). Zwłaszcza że wydaje się ona czymś na kształt grande finale spektaklu, kończąc nie tylko ziemskie życie wielkiego reżysera czy kasandryczną teatralną logoreę Liddell, ale też i w sensie symbolicznym – reprezentowany przez nich świat. Choć może warto byłoby... Czytaj więcej

Między mitem a obojętnością – o spektaklu „D’Arc. Opera” w reż. Krystiana Lady w Muzeum Powstania Warszawskiego

„Hello darkness, my old friend/I’ve come to talk with you again” „Sound of silence” by Simon & Garfunkel Najbardziej wstrząsającym momentem okolicznościowego spektaklu Krystiana Lady w Muzeum Powstania Warszawskiego była chwila, gdy współczesna bohaterka opowieści, mieszkająca w Paryżu fotografka Joan (znakomita Agnieszka Grochowska) „pękła” wreszcie w zetknięciu z zamkniętym w pudełku dziedzictwem Powstania Warszawskiego, które dostała można powiedzieć w spadku po swojej babci, uczestniczącej w nim wiolonczelistki Joanny. Grochowska wyrzuca... Czytaj więcej

Złapać oddech – „Lacrima” w reż. Caroline Guiela Nguyen z Théâtre national de Strasbourg na Festival d’Avignon

Spektakl Caroline Guiela Nguyen rozpoczyna się od sceny, która jest puentą całej opowieści, ale stanowi też jedną z części efektownej klamry, w jaką została ujęta. Oto Marion (Maud Le Grevellec), szefowa paryskiego domu mody haute couture Beliana, który otrzymał i spartaczył właśnie zamówienie stulecia – suknię ślubną dla księżniczki angielskiej Korony – próbuje popełnić samobójstwo, biorąc całą winę za zaistniałą sytuację na siebie. W tle całej sprawy mamy jeszcze domową... Czytaj więcej

Zrozumieć puste krzesła – rozmowa z Aurélienem Bory na marginesie spektaklu „invisibili” (Kontakt 2024)

Tomasz Domagała: Mam nieodparte wrażenie, że twoja produkcja „invisibili” to rodzaj pielgrzymki do Palermo, z jednej strony to spotkaniem z miastem i jego mieszkańcami, z drugiej z wielką Piną Bausch i jej słynnym spektaklem „Palermo Palermo”? Aurélien Bory: Zdecydowanie tak. Kiedy dostałem zaproszenie do Palermo, rzeczywiście zapytałem najpierw o Pinę Bausch, ponieważ kocham zarówno ją, jak i spektakl. Miałem też osobiste, związane z nią doświadczenia, gdyż w 2008 roku zostałem... Czytaj więcej

Opuścić strefę komfortu – rozmowa z Dorą Štědroňovą, dramaturżką Teatru Na zábradlí w Pradzeoraz spektaklu Jana Mikuláška „Wrogowie publiczni” (Kontakt 2024)

Tomasz Domagała: Sztuka jest sceniczną adaptacją słynnej książki, jak zrodził się pomysł przeniesienia jej na scenę? Dora Štědroňová: Mieliśmy – wraz z reżyserem Janem Mikuláškiem –  już wcześniej do czynienia z twórczością Michela Houellebecqa, kilka lat temu bowiem wystawiliśmy w Teatrze Reduta w Brnie jego powieść „Cząstki elementarne”. Krążyliśmy więc wokół jego tekstów, szukając inspiracji do nowych produkcji. Jego krytyczne, sceptyczne, czy wręcz pesymistyczne spojrzenie na świat i samego siebie... Czytaj więcej

Celem jest człowiek – rozmowa z Lukiem Percevalem (Kontakt 2024)

Tomasz Domagała: Zacznijmy od anegdoty o basenie: dowiedziałem się niedawno, że podczas prób generalnych „Pewnego długiego dnia” zdecydowałeś się usunąć wodę, będącą jednym z głównych elementów scenografii. Skąd taka radykalna decyzja? Luk Perceval: Zdecydowałem się to zrobić, ponieważ wszyscy byli zachwyceni pięknymi obrazami będącymi efektem wodnych refleksów, a mnie to trochę irytowało, bo wolałbym, żeby raczej mówili o aktorach czy opowieści – o tym, o czym ona tak naprawdę jest... Czytaj więcej

Wszyscy jesteśmy zwierzętami – rozmowa z Oliverem Frljiciem (MFT Kontakt)

Tomasz Domagała: Nie oglądałem niestety „Sprawozdania dla Akademii” w berlińskim Maxim Gorki Theater, ale mam takie wrażenie, że wileńska „Przemiana” (The Metamorphosis) jest jakoś z tym przedstawieniem związana. Oliver Frljić: W pewnym sensie tak: mają wspólnego autora, poruszają podobne tematy, ale już ich język teatralny jest zupełnie inny. Ostatnio zresztą nieustannie staram się poszukiwać nowych sposobów ekspresji, ponieważ mam takie wrażenie, że rzeczywistość niezwykle dynamicznie się zmienia. „Sprawozdanie dla Akademii”... Czytaj więcej

Kassandra ma dość? – „Liebestod” Angéliki Liddell na Wiener Festwochen

Jesteśmy na corridzie, obchodach Semana Santa albo we współczesnym świecie, tylko tak bardziej symbolicznie. Perspektywa wciąż się zmienia, co sygnalizują nam kolejne poziomy przeplatających się ze sobą narracji, przejmujące kontrolę nad opowieścią. W jej centrum – bohaterka Angélica. Z jednej strony walcząca całe życie z patriarchalnym białym heteroseksualnym bykiem/Jezusem, z drugiej niczego innego niepragnąca bardziej niż jego miłości, uznania, traktowania jej przez niego za równorzędnego partnera w tej corridzie, jaką... Czytaj więcej

Cokolwiek robisz, zawsze musisz wziąć za to odpowiedzialność – rozmowa z reżyserem Alvisem Hermanisem na marginesie spektaklu „Kraina głuchych” z Jaunais Rīgas teātris (KONTAKT FESTIWAL)

Tomasz Domagała: Pierwsze pytanie dotyczy samego filmu „Kraina głuchych” Walerego Todorowskiego. Czy jest na Łotwie popularny? Alvis Hermanis: To film rosyjski, Łotysze więc raczej go nie znają, z wyjątkiem oczywiście tych, którzy pamiętają poradzieckie czasy pierestrojki. W tamtych latach był to bowiem duży przebój kinowy. Nasz spektakl ma zresztą sens tylko dlatego, że bierze w nim udział grająca filmową Ritę, Czułpan Chamatowa. Bez niej to wszystko nie miałby sensu, najważniejsza... Czytaj więcej