Tomasz Domagała: „Chłopcy z Placu Broni” to lektura mojego dzieciństwa – i pańskiego zapewne też. Co pana skłoniło, żeby się nią zająć? Wojciech Kościelniak: Od razu sprostowanie, jakoś dziwnym trafem nie przerabiałem w szkole “Chłopców z Placu Broni”, a jeśli nawet tak, to mi to naprawdę wypadło z pamięci. Kojarzyłem natomiast tę powieść jako zjawisko społeczne, w latach 80-tych był przecież nawet taki bardzo popularny zespół muzyczny o tej właśnie... Czytaj więcej
Wind of change’u blow! – ballada o spektaklu „1989” w reż. Katarzyny Szyngiery (wersja tekstowa)
Zdarzają się spektakle w teatru historii, gdy recenzent odkrywa, że widz w euforii! Niepotrzebne mu wtedy nasze wynurzenia, mętne interpretacje, pokrętne rojenia, analizy i tezy, mądre czy też głupie, Wypociny krytyka ma on bowiem w dupie! Świadom takich momentów recenzent przezorny, Jak mysz pod miotłą siedzi – cichy i pokorny. Kawę pyszną popija, posłodzoną miodem, jedność rzadką świętując z tym samym narodem, co się ich drogi często rozchodzą w... Czytaj więcej
Historia wesoła a ogromnie przez to smutna – „Zemsta nietoperza” Johanna Straussa w reż. Michała Zadary w Teatrze Narodowym w Warszawie
Korzenie operetki sięgają XVII wieku, a jej źródłem są francuskie wodewile oraz angielskie opery balladowe, grywane na ludowych jarmarkach. Były to z reguły pełne satyry miłosne krotochwile, urozmaicane muzyką i tańcem. Muzyka nie była specjalnie komponowana, ale dobierana spośród znanych powszechnie szlagierów z odpowiednio do sytuacji zmodyfikowanym tekstem. Co istotne, początkowo wodewile były wyrazem walki o sztukę narodową, kierując ostrze satyry przeciw panoszącej się w Europie włoskojęzycznej operze. Pierwszy wodewilowy... Czytaj więcej
Polowanie na Minotaura – na marginesie "Amy" Asifa Kapadii
W czerń czerń czerń czerń czerń czerń czerń znowu spadam znowu spadam ... Czytaj więcej