Tomasz Domagała: Gra pan Barona Münchhausena – skąd pomysł, żeby odświeżyć dzisiaj tę postać? Jan Englert: Najlepiej byłoby zapytać o to autora sztuki i reżysera spektaklu, Macieja Wojtyszkę. Jeśli o mnie chodzi, to jest we mnie cały czas poczucie umierania, nie tyle fizycznego, co umierania wartości. Wierzyłem w nie, poświęciłem im prawie całe swoje życie, a one się albo zdewaluowały, albo zostały wyrzucone na śmietnik. Przyśpieszenie XXI wieku jest tak... Czytaj więcej
Archiwum Tagów: Jan Englert
„Trzy siostry” na czterech fotografiach – o spektaklu Jana Englerta w Teatrze Narodowym w Warszawie
Po pierwszej części spektaklu, gdy na widowni zapaliło się światło, jedna starsza pani zwróciła się w emocjach do swojej sąsiadki: Popatrz, Halinko, jaki ten Czechow jest ponadczasowy, te dziewczyny marzą, gadają, planują, tyle od życia oczekują, a wciąż siedzą i nic nie robią, całkiem jak my! Oczy pani Haliny, zaskoczonej konkluzją koleżanki warte były każdych pieniędzy, aczkolwiek nie o widowni tego spektaklu moja opowieść. Cytuję tę wypowiedź, bo ona niezwykle... Czytaj więcej
Taniec śmierci – o „Sonacie jesiennej” wg Bergmana w reż. Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze Narodowym w Warszawie
U Bergmana historia wygląda tak: Ewa, córka wybitnej pianistki Charlotty, mieszka wraz z mężem, pastorem Wiktorem oraz niepełnosprawną siostrą, Heleną w małym miasteczku gdzieś w Norwegii. Ich życie mija w cieniu wielkiej tragedii: przypadkowej śmierci ich małego synka, Eryka. Ewa ciągle nie może się po tym wydarzeniu pozbierać, słysząc więc, że przyjaciel matki umiera po długiej i ciężkiej chorobie, postanawia ją do siebie zaprosić, choć obie pozostają w nienajlepszych stosunkach.... Czytaj więcej
DOMAGALAsieITSELF. Część V.
PELIKAN. ZABAWA Z OGNIEM, reż. Jan Englert, POLSKA Motywem przewodnim obu dramatów Strindbera: „Pelikana” i „Zabawy z ogniem”, wziętych na warsztat przez Jana Englerta do pracy ze studentami warszawskiej Akademii Teatralnej jest ogień. W przypadku „Pelikana” stanowi on finałowe rozwiązanie sytuacji, w „Zabawie z ogniem” – istotę tytułowej metafory, symbolizującej niebezpieczne zabawy ludzkimi uczuciami. W spektaklu Jana Englerta pierwszą część zakończy widowiskowy dym, wypełniający scenę Sali im. Kreczmara. Dym, którego nie... Czytaj więcej