Archiwum Tagów: Jan Peszek

Niełatwe rzeczy – oficjalny dziennik Festiwalu Scena Wolności w Słupsku

Wtorek, 28 listopada 2023 Tragedii akt szósty – o schaefferowskim teatrze Mikołaja i Andrzeja Grabowskich, Jana Peszka i Tomasza Karolaka  Najważniejszy w tragedii jest dla mnie akt szósty/(…)ustawianie się w rzędzie pomiędzy żywymi/twarzą do publiczności(…) Myśl, że za kulisami czekali cierpliwie/nie zdejmując kostiumu/nie zmywając szminki/wzrusza mnie bardziej niż tyrady tragedii/Ale naprawdę podniosłe jest opadanie kurtyny/i to, co widać jeszcze w niskiej szparze/tu oto jedna ręka po kwiat śpiesznie sięga/tam druga... Czytaj więcej

To twoja flaga, nasz młody przyjacielu – o spektaklu „Act of killing” w reżyserii Jana Klaty w Teatrze Słowackiego w Krakowie

W jednej z ostatnich scen filmu Joshuy Oppenheimera, Anwar Kongo, członek szwadronu śmierci, biorącego udział w 1965 roku w zbiorowym ludobójstwie rodaków, rzekomych komunistów (likwidowali po prostu każdego, kto im nie pasował), odgrywa ofiarę swojego komanda. Dokument amerykańskiego reżysera poświęcony jest bowiem fabularyzowanej rekonstrukcji, upamiętniającej i gloryfikującej (!) zbrodnie dokonane przez grających w nim „aktorów”, wcielających się w samych siebie sprzed lat. W scenie tej Kongo jest więc najpierw torturowany... Czytaj więcej

To jest szaleństwo – rozmowa z Janem Peszkiem na marginesie spektaklu „Minetti. Portret artysty z czasów starości” w warszawskim Teatrze Polonia

Spotkaliśmy się w sali prób Sceny Kameralnej Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Pomieszczenie to nazywane jest nieformalnie salą Krystiana Lupy, jako że krakowski Mistrz wykorzystywał ją niezwykle często, pracując kiedyś w NST. Pomyślałem od razu, że my z panem Janem znajdziemy się w sali prób Krystiana Lupy podwójnie: nie tylko tej rzeczywistej, ale i tej duchowej. Nasze spotkanie dotyczyć będzie bowiem jego ukochanego autora Thomasa Bernharda, z którym Jan Peszek... Czytaj więcej

Pod psem – „Wielki Fryderyk” Nowaczyńskiego w reż. Jana Klaty w Teatrze Polskim w Poznaniu

Adolf Nowaczyński uprawiał tak zwaną dramaturgię historyczną*, wydawała mu się bowiem odpowiednia do celów, którymi się przy tworzeniu literatury kierował. A były one polityczne: uczyć odbiorców patriotyzmu oraz zgłębiać cechy i charakter narodu. Większość jego utworów koncentrowała się zatem wokół jakiejś idei, związanej z określoną postacią, będącą w istocie tej idei nośnikiem. Nie znajdując odpowiednich „wzorców” w dziejach Polski, sięgał po wybitne postaci z historii świata: Cezara Borgię, Napoleona czy... Czytaj więcej

Nosorożec nie jednorożec – O "Błogich dniach" Urbańskiego w Ateneum

Kilka lat temu oglądałem znakomity hiszpański film Życie zaczyna się dzisiaj/la vida empieza hoy Laury Mañá. Jego bohaterami są starsi ludzi, którzy decydują się wziąć udział w warsztatach erotycznych dla ludzi po siedemdziesiątce prowadzonych przez instruktorkę Olgę (znana z almodovarowskiego Wszystko o mojej matce Rosa María Sardá). Film poruszał arcyważny temat życia i problemów starszych ludzi, który w dzisiejszym świecie, w ramach wszechobecnego kultu młodości został całkowicie zepchnięty na margines.... Czytaj więcej