Lear (Mirosław Zbrojewicz) budzi się, nie wiemy jednak, czy w swoim śnie, czy na jawie. Bosy, ubrany w czerwony płaszcz/szlafrok, każe sobie przynieść mapy, żeby od razu zrealizować dziwny konkurs swojej próżności i wedle jego kryteriów podzielić królestwo. Skąd ta nagła decyzja, nie wiadomo. Przebudzenie wskazywałoby na impuls, coś instynktownego, zakładając oczywiście, że jesteśmy w rzeczywistości, a nie we śnie tytułowego bohatera. Na scenie pojawią się więc wszyscy zainteresowani: dwie... Czytaj więcej
Archiwum Tagów: Jan Kott
Strzępki i Demirskiego “Ciemności” bez serca w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach
Kość słoniowa. To ona w gruncie rzeczy jest główną bohaterką „Jądra ciemności” Conrada. Przynosi pieniądze, daje władzę, jest głównym przedmiotem pożądania, walutą i nadrzędnym celem belgijskich kolonizatorów w okupowanym Kongo. Bezwzględna i nastawiona wyłącznie na zyski korporacja pozyskuje ją dzięki rozsianym po całym terytorium kolonii białym agentom. Ci zaś, stosując brutalne, nieludzkie metody, zmuszają do niewolniczej pracy miejscową czarnoskórą ludność po to, by uzyskać jak najlepsze wyniki. Liderem wśród nich... Czytaj więcej
W kartotece przeszłości – „Marzec 1968. Dobrze żyjcie – to najlepsza zemsta” Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki w Teatrze Żydowskim
Jan Kott tuż po warszawskiej prapremierze “Kartoteki” Tadeusza Różewicza w 1960 roku pisał: „Bohater ma na imię Piotruś, Jurek, Wacek, Tadek. Brak mu jednego imienia: Konrad. Bo to naprawdę jest Konrad tylko zmieniły się maski. (…) Wyspiańskiemu był potrzebny cały Wawel, Różewicz stawia żelazne łóżko na rogu Alej i Marszałkowskiej. To nie są żarty. Różewicz naprawdę napisał tradycyjny narodowy dramat. Konrad i społeczeństwo, Konrad i Polska, Konrad i świat. Konrad... Czytaj więcej