Jednym z najpiękniejszych momentów spektaklu Małgorzaty Szydłowskiej jest ten, gdy aktorzy Teatru Łaźnia Nowa, wcielający się w aktorów nowohuckiego amatorskiego Teatru Nurt, okazują się siedzieć na wielkiej – niewidocznej do tej pory przez publiczność – widowni Łaźni i patrzeć w milczeniu, nie tyle nawet na nas, widzów (siedzimy sobie z boku sceny, na specjalnie skonstruowanej widowni), co na teatralny poświęcony im kosmos, którego stanowimy integralną część. Magia zaczyna się już... Czytaj więcej