Znajdujemy się w jakimś poapokaliptycznym świecie, kojarzącym się ze słynnym Mad Maxem (skojarzenia słuszne, jak się okazuje po przeczytaniu kilku słów skreślonych przez reżysera w programie). Na scenie pojawia się grupa poprzebieranych nomadów, którzy rozpoczynają sceniczną opowieść, opartą na wybitnej książce południowoafrykańskiego noblisty, Johna Maxwella Coetzee’go, traktującą w wielkim uproszczeniu o upadku moralnym i społecznym Davida Luriego, białego, 52-letniego profesora literatury Uniwersytetu w Kapsztadzie. Człowieka, który nie mogąc pohamować swojego... Czytaj więcej