„Do tej adaptacji mam bardzo zasadnicze zastrzeżenia. Po pierwsze, życzyłbym sobie zobaczyć planetę Solaris, ale niestety reżyser mi tego nie umożliwił, bo jest to przecież kameralne. A po drugie (…) on wcale nie zrobił „Solaris”, ale „Zbrodnię i karę”. Przecież w utworze wychodzi tylko tyle, że ten paskudny Kelvin doprowadził biedną Harey do samobójstwa, a potem ma z tego powodu wyrzuty sumienia, które są wzmocnione jej pojawieniem się; i to... Czytaj więcej
Archiwum Tagów: Piotr Pilitowski
Pozwólcie nam szczekać! – o „Hańbie” J.M. Coetzee’go w reż. Marcina Wierzchowskiego w Teatrze Ludowym w Krakowie
Jedną z ważniejszych scen w książce Coetzee’go jest moment przesłuchania głównego bohatera powieści, Davida Luriego, przez uczelnianą komisję po tym, jak Melanie Isaacs, czarnoskóra studentka, z którą romansował, oskarżyła go o seksualne molestowanie. Jedna z członkiń komisji, niezbyt przychylna oskarżonemu, w pewnym momencie stwierdza: „owszem, profesor Lurie mówi: jestem winny; ale kiedy usiłujemy dowiedzieć się szczegółów, nagle okazuje się, że nie przyznaje się do wykorzystania młodej kobiety, tylko do impulsu,... Czytaj więcej
Sekretne życie teatru – na marginesie „Sekretnego życia Friedmanów” w reż. M.Wierzchowskiego z Teatru Ludowego w Krakowie (DOMAGAŁAsięKONTAKTU cz. VI)
Oglądam ten spektakl po raz kolejny i niczego właściwie już po nim nie oczekuję, ale przecież teatr co wieczór stwarza się na nowo i każde kolejne przedstawienie może nas czymś zadziwić. Czasem zdarzają się rzeczy zaskakujące, odkrywamy jakiś sekret lub doznajemy olśnienia i nagle widzimy wszystko w nowym świetle. Tak właśnie było wczoraj podczas toruńskiego pierwszego pokazu „Sekretnego (a jakże!) życia Friedmanów”. Ja zauważyłem trzy drobiazgi, może Państwo coś do... Czytaj więcej
„Sędziowie” we własnej sprawie – Wyspiański w reż. Bogajewskiej w Teatrze Ludowym w Krakowie
Rzadko mi się zdarza wzruszyć w teatrze już w pierwszej scenie, a tak się zdarzyło na spektaklu Małgorzaty Bogajewskiej na podstawie „Sędziów” Stanisława Wyspiańskiego. Akcja spektaklu – zgodnie z didaskaliami autora – dzieje się gdzieś na zapleczu karczmy, zamienionej przez scenografkę Barbarę Ferlak na współczesną knajpę. Bogajewska postanawia jednak tę myśl Wyspiańskiego twórczo rozwinąć. Po wejściu na widownię okazuje się, że jest ona umieszczona… na scenie. Akcja spektaklu odbywa się... Czytaj więcej