Wiersz Wisławy Szymborskiej „Wrażenia z teatru” rozpoczyna się tak: „Najważniejszy w tragedii jest dla mnie akt szósty://zmartwychwstanie z pobojowisk sceny//poprawianie peruk, szatek//wyrywanie noża z piersi//zdejmowanie pętli z szyi//ustawianie się w rzędzie pomiędzy żywymi//twarzą do publiczności” Przypomniał mi się wczoraj, gdy w Domu Rzemiosł Teatralnych przy ulicy Radziwiłłowskiej w Krakowie spacerowałem po wystawie scenografki Małgorzaty Szydłowskiej „Myśląca ręka”, zrealizowanej w ramach projektu „Jak działa Teatr”. Nie zobaczyłem tam wprawdzie „noża”, czy... Czytaj więcej