W spektaklu Michała Borczucha od pierwszych chwil intryguje scenografia Doroty Nawrot. Przestrzeń sceny podzielona jest na dwie części, wyodrębniając po lewej stronie bardziej zamknięte pomieszczenie, nazywane jadalnią, oraz wolną przestrzeń po prawej – ni to salon, ni to korytarz. Oczywiście bez mebli, gdyż tylko w takim przypadku ciało i przestrzeń stykają się z sobą całkowicie bezpośrednio. Jako że całość scenografii zbudowana jest z aluminiowych słupów i profili, służących zazwyczaj do... Czytaj więcej