Najlepszą sceną toruńskiego spektaklu Katarzyny Kalwat jest moment, gdy Komisarz (Bartosz Woźny) przesłuchuje głównego podejrzanego w sprawie o podwójne morderstwo, Sævara (Tomasz Mycan). Zwraca się do niego per „synku”. Słowo to wprowadza podwójną perspektywę: starszego policjanta, przesłuchującego młodego chłopaka oraz ojca bohatera, z którym łączyła go toksyczna, niełatwa relacja. W scenie tej spotyka się zatem przeszłość z teraźniejszością. Dodatkowo w pewnym momencie Mycan zwraca się półprywatnie do Woźnego z prośbą... Czytaj więcej