Spektakl w Teatrze Powszechnym to średnio inteligentny stand-up z ambicjami politycznymi, rozpisany na trzy postaci, a poświęcony miejscu Kościoła katolickiego w polskiej przestrzeni publicznej i jego współodpowiedzialności za ograniczanie szeroko pojętej wolności obywatelskiej. Jak przystało na tego typu widowisko, wszystko jest od razu wiadome. I choć intrygująco wygląda na początku spektaklu ułożony na środku sceny stos, złożony z różnego rodzaju zużytych dewocjonaliów (plus wisząca do góry nogami nad stosem duża... Czytaj więcej