Centralną postacią „Zemsty” Fredry w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze Słowackiego jest Papkin. Gra go, związany z krakowską sceną od ponad 40 lat, siedemdziesięciokilkuletni Feliks Szajnert. Daleko mu do kolorowego ptaka, jakim był Roman Polański w filmie Andrzeja Wajdy. Zresztą całemu światu krakowskiej „Zemsty” do koloru daleko. Jak to w spektaklach szczecińskiej reżyserki, wszystko tonie w różnych odcieniach jej ulubionej czerni. Fredrowska arcykomedia również – odarta z komediowości na ile... Czytaj więcej