Dwoje młodych ludzi popełniło samobójstwo. Wypłynęli na jezioro w dziurawej łódce, faszerując się wcześniej środkami nasennymi. Rodzicom zostawili wiadomość: „(…) Idziemy teraz, to tutaj jest niefajne, (…) miłość to śmierć, śmierć to miłość”. To punkt wyjścia dramatu Dei Loher „Nad Czarnym Jeziorem”. Po czterech latach rodzice dziewczyny wracają na miejsce, gdzie stracili córkę. Oficjalnie po to, żeby się spotkać z mieszkającymi tam wciąż rodzicami chłopca, nieoficjalnie – po to, by... Czytaj więcej