![](https://domagalasiekultury.pl/wp-content/uploads/2024/12/DSC7882-copy-scaled-1-400x400.jpg)
zdj. materiały prasowe Qendra Festival
Najciekawszą pod względem teatralnym produkcją Quendra Festival Albania and Kosovo showcase’u był “Świętoszek” z Teatri i Qytetit-Gjilan a to ze względu na ryzykowną acz wspaniałą koncepcję. W finale spektaklu okazało się, że żadnego deux ex machina w postaci księcia przywracającego porządek nie będzie, Orgon zaś wraz z rodziną znalazł się na ulicy. Dodatkowo jeszcze (wbrew Molierowi) będzie musiał poświęcić swojego syna, co sprawi, że nieoczekiwanie historia jego rodziny wpisze się w opowieść o Jezusie. I tu najciekawsze: Tartuffe bowiem w tym kontekście objawia nam się jako starotestamentowy Jahwe, postać tyleż bezwzględna, co podła, nielicząca się z nikim i niczym. Orgon zaś jako ofiara religijnego zaślepienia o dużo prawdziwszej relacji z Bogiem i większej sile, niż ta zapisana w “Świetoszku”. Można? Można!
Innym odkryciem albańskiego showcase’u jest kameralny serbski spektakl “How I learned to drive” oparty na sztuce Pauli Vogel. Jego istotą jest uwolnienie się młodej dziewczyny od wuja pedofila, opowiedziane między innymi poprzez metaforę nauki jazdy samochodem. Przedstawienie to zagrane zostało na widowni, w taki sposób, że mieliśmy dwójkę bohaterów na wyciągnięcie ręki. I ten właśnie zabieg w połączeniu z wybitnym aktorstwem Marty Bogosavljević i Svetozara Cvetkovicia spowodował, że długo nie zapomnę tej propozycji. Gdy w finale bohaterka długo spoglądała w oczy widzów, najpierw po lewej stronie, potem po prawej, mówiąc, że wreszcie nauczyła się jeździć, publiczność zamarła a łzy same płynęły po policzkach. Ot, siła teatru!
Najciekawszy współczesny dramaturg języka albańskiego, Jeton Neziraj zaprezentował dwie swoje sztuki, wyreżyserowane w rodzinnym Kosowie i w Grecji. I choć obie są napisane znakomicie, z werwą, charyzmą i pazurem, nie trafiły na idealnych reżyserów. Spektaklom brakowało rytmu i brawury równie bezczelnej, jak ta zapisana między słowami. Zaskakiwał brak teatralnej dyskusji z tymi tekstami. Wątki były pozaczynane, ale nie spuentowane. Teksty te mogą zaś lśnić tylko wtedy, gdy narracja słowa “pożre się” tu z teatrem. Oba spektakle ratowali aktorzy, czujący intuicyjnie, że materiał jest tu znakomity. Pod koniec greckiego spektaklu pomyślałem, oj przydałby się tutaj Oliver Friljić.
Organizatorom przeglądu z Jetonem Nezirajem na czele serdecznie dziękuję za zaproszenie i gościnę! To był bardzo owocny czas, przestrzeń do eksplorowania czegoś nowego, a to w teatrze najważniejsze! Thank You very much!