Urodził się w dobrym domu, otoczony miłością rodziców i dobrobytem. Niczego mu nie brakowało, choć warto zauważyć, że jego ojciec, Seweryn Baryka, do pewnego momentu trzymał go żelazną ręką. Gdy poszedł na wojnę, czternastoletni Cezary zerwał się z łańcucha, na standardowy bowiem młodzieńczy bunt nałożył się jeszcze efekt nagle odzyskanej wolności. Potężne kłopoty wychowawcze, spotęgowane rewolucją 1917 roku znalazły swoją kulminację w denuncjacji własnej matki, usiłującej ratować rodzinne kosztowności. To... Czytaj więcej
W dobrej formie – dziennik festiwalu Materia Prima 2023
Czwartek, 2 marca 2023 Pożegnanie w Krainie Metaksy – „A night with Thick & Tight” Czas się pożegnać. Nim jednak przejdę do podziękowań, chciałbym jeszcze wspomnieć o spektaklu angielskiej kompanii Thick & Tight, pokazywanym na marginesie głównego nurtu festiwalu. Olga Tokarczuk w jednym z esejów zawartych w tomie Czuły narrator konstruuje przestrzeń Krainy Metaksy, opierając ją na greckim pojęciu zaczerpniętym z Uczty Platona. Słowo metaksy (μεταξu) było używane przez starożytnych... Czytaj więcej
Jutro nie umiera nigdy – o spektaklu Mateusza Pakuły „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie i Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach.
Długo zwlekałem z napisaniem o spektaklu Mateusza Pakuły, bo nie było to doświadczenie łatwe, choć nie ze względu na kwestie artystyczne, lecz osobiste. Oglądałem spektakl w Kielcach, kilka ulic od szpitala, w którym z podobnych powodów zdecydowało się w jakiś sposób moje dalsze życie, było to więc zupełnie inne doświadczenie od tych, które przeżywam na co dzień w teatrach. Myślę zresztą, że nie tylko dla mnie, a to dlatego, że... Czytaj więcej
Lekcja anatomii doktora Castellucciego – o spektaklu „Bros” kompanii Societas w Thalia Theater w Hamburgu
Wiele jest pięknych i poruszających scen w spektaklu Romeo Castellucciego, ale jedną z nich zapamiętam na długo. To moment, w którym członek grupy amerykańskich policjantów, będących głównym bohaterem spektaklu, nagle przeistacza się w ofiarę, żeby za kilka chwil stać się kimś w rodzaju męczennika. W asyście zupełnie inaczej już nastawionych do niego dawnych kolegów oddaje broń, zdejmuje czarny mundur oraz białe bokserki, i bez słowa poddaje się upokarzającemu przesłuchaniu, przyjmującemu... Czytaj więcej
Gra w klasy? – o spektaklu “Gra” w reż. N. Rakowskiego w Garnizonie Sztuki w Warszawie
Wczoraj mnie zabrano (dzięki wielkie Mario G.) na komercyjną premierę spektaklu “Gra” w reż. Norberta Rakowskiego z Julią Wieniawą i Adamem Woronowiczem w teatrze Grażyny Wolszczak. I muszę przyznać, że spektakl był całkiem interesujący, ale w sumie nie ma się co dziwić: nienajgorszy tekst, niezła Wieniawa w roli samej siebie oraz Woronowicz, który jest w stanie zagrać zachwycająco chyba nawet ulotkę od apapu. Dzień jak co dzień w teatrze komercyjnym.... Czytaj więcej
Zajrzeć za kurtynę – o “Królu Edypie” Nicolasa Stemanna z Schauspielhaus Zürich (Dni Lessinga w Thalia Theater)
Czasem w teatrze wystarczy aktor i… kurtyna. Spektakl Nicolasa Stemana z Zurychu, podobnie jak ten Sofoklesowy dramat, zaczyna się informacją, że na Teby spadła zaraza. Żelazna kurtyna opada na scenę Thalii, a my, razem z aktorkami, które opowiadają tę historię, zostajemy odcięci. Oddzielenie od świata, od ludzi, ale i od rozumienia spraw, których człowiek pojąć nie może. Przez następne 90 minut kurtyna podniesie się tylko bodaj dwa razy, i to... Czytaj więcej
Pod powiekami – o spektaklu “Wij” wg Gogola w reż. K. Sieriebriennikowa w Thalia Theater w Hamburgu
W hamburskiej Thalia Theater, jednej z najważniejszych niemieckich scen, trwa właśnie festiwal – Dni Lessinga, będący programową mieszanką tego, co wyprodukowano ostatnio na tej scenie z tym, co w teatrze europejskim interesujące i w jakimś stopniu aktualne. Jako że dotarłem do Hamburga dopiero wczoraj (festiwal trwa od 25 stycznia), na początek przyszło mi obejrzeć jedną z najnowszych produkcji gospodarzy – spektakl WIJ w reżyserii Kiriłła Sieriebriennikowa, będący napisaną wspólnie z... Czytaj więcej
Mniej udawania – o spektaklu “To wiem na pewno” w reż. Iwony Kempy z Teatru Ateneum
“To wiem na pewno” Iwony Kempy to spektakl z gatunku “pierzemy rodzinne brudy”, zrobiony prosto, żeby nie powiedzieć “niezrobiony” (to w moich ustach komplement). Z wielkimi rolami Kuleszy i Bluszcza, z zapamiętywalną Pauliną Gałązką na drugim planie. Słowem – mały wielki teatr, który należy po prostu zobaczyć! Jest jednak w tym spektaklu mała rzecz, która potwornie irytuje. To koncepcja wizualna syna-transseksualisty, autorstwa Joanny Zemanek. Prostacka i głupia niestety. Rozumiem, że... Czytaj więcej
Orlando non-fiction – o spektaklu „Orlando. Biografie” w reż. Agnieszki Błońskiej w Teatrze Powszechnym w Warszawie
W powieści Woolf Orlando podróżuje przez wieki, zdarzenia, płcie i różne ich wcielenia, żeby znaleźć jaźń świadomą, która posiada najwyższą zwierzchność i sprawuje władzę nad pragnieniami. Są ludzie, którzy nazywają tę jaźń „ja” prawdziwym, powiadają, że to zespół wszystkich jaźni, które w sobie zawieramy, komenderowany przez „ja” kapitańskie, trzymany pod kluczem przez „ja” odźwierne. W przypadku Orlanda ów zespół jaźni wygląda imponująco: chłopiec, który odciął głowę Maura i na powrót... Czytaj więcej
To twoja flaga, nasz młody przyjacielu – o spektaklu „Act of killing” w reżyserii Jana Klaty w Teatrze Słowackiego w Krakowie
W jednej z ostatnich scen filmu Joshuy Oppenheimera, Anwar Kongo, członek szwadronu śmierci, biorącego udział w 1965 roku w zbiorowym ludobójstwie rodaków, rzekomych komunistów (likwidowali po prostu każdego, kto im nie pasował), odgrywa ofiarę swojego komanda. Dokument amerykańskiego reżysera poświęcony jest bowiem fabularyzowanej rekonstrukcji, upamiętniającej i gloryfikującej (!) zbrodnie dokonane przez grających w nim „aktorów”, wcielających się w samych siebie sprzed lat. W scenie tej Kongo jest więc najpierw torturowany... Czytaj więcej